Dobre skarpetki!
Igła do igły z przytupem dołącza.
Oczko do oczka,
zatacza przędza wełniane kółeczka.
Powstaje nasza skarpeteczka.
W rytm maszyn muzyki rozkręca się włóczka.
Żwawo biegnie kolorowa niteczka.
Nici falują w powietrzu,
jak dmuchawce na wietrze.
Chwytają je silne, stalowe ramiona
i wciągają w wir tańca do muzyki.
Kilka chwil, obrotów, przytupów
i ustaje taktów granie.
Zatrzymują się przędzy sanie.
Romans igły i nitki - splot
szlachetnej, wełnianej skarpety daje.
Cudeńka nasze otulają stopy,
pieszczą ich skórę i zdobią nogi.
W ich przędzy radość nasza zamknięta,
bo dane nam tworzyć z pasją cudeńka.
Anna