Kolejny poranek. Śniadanie, mała kawa nalewa się z ekspresu do grubej porcelanowej filiżanki, a plan dnia układa się w głowie. W firmie kilka spraw do ogarnięcia. Wszędzie skarpety. Nasze zawodowe pole. Na stole rozłożony katalog nowych kolorów wełny. Pochylam się nad merino wool. Czytam je oczami, delektuję dotykiem.
W skarpetach z wełny tkwi wiele sekretów. Nie sposób odkryć je w prozaiczny sposób. Odważnie stawiam hipotezę - poznanie ich, to jak uwolnienie zapachów z flakonu perfum. Woda perfumowana ubiera kobiety. Otula nutami bergamotki, drzewa sandałowego, piżma czy wanilii. Perfumy nie zostawiają śladu na skórze. Nie zobaczysz ich koloru, nie dotkniesz, nie założysz jak szalika na szyje. Oczy nie dotkną, a skóra je nosi. Skarb wody tercetu: głowy, serca i podstawy dodają urody. Tajemnica kryje się w kroplach, które w połączeniu ze skórą dostają nowego życia. Koloryt zapachu unosi niejedną kobietę, dodaję blasku, siły, odwagi, pewności. Oryginalności!
A panowie? Czy oni obojętni są na ukryte wdzięki szklanego flakonu? Odpowiedź jest oczywista, bo przecież zapach uskrzydla. Otwiera drzwi do nowego świata. Kto świadomie zrezygnuje z takiej przyjemności ducha i ciała. Luksus zamknięty w grubym szkle, a w zasięgu ręki.
Luksus. Magiczne słowo, które odkryjemy też w wełnianych skarpetkach. Poznać i zakosztować. Założyć na stopy i dać skórze żyć. Ot! Mała i wielka rzecz. Pozwolić jej oddychać, poczuć delikatność wełny. Naturalna przędza wejdzie w symbiozę ze skórą. Zatroszczy się o jej potrzeby. Receptory rozłożone na całej jej powierzchni poczują ulgę, smak dobra natury, znamiona najlepszej jakości. Temperatura dumnie się przechadza po salonach. Jej granice są zapewnione. Wilgotność środowiska zostanie postawiona w stan gotowości. Merino wool rozpędzi deszczowe chmury, otworzy okna, wpuści powietrze. Świeżość! Miękka wełna otula noszące życie stopy. Naturalna ochrona czuwa. Bezpieczeństwo to priorytet. Maleńkie mikroorganizmy pakują walizki. Nie lubią światła, czystości i rześkości.
Czy to wszystko zasługa skarpetek? Nie inaczej, bo mówimy o skarpetach z wełny merino. Wełna pozyskana z runa owiec merynos, to jedna z najszlachetniejszych przędz na świecie. Cud natury i luksus dla stóp. Zalety jej poznasz wówczas, kiedy wejdziesz z nią w relacje. Zaprosisz do swoich codziennych obowiązków, wyjść, dróg, podróży. Wtedy w całej okazałości odkryjesz wachlarz jej zalet. Porównanie merino wool do flakonu perfum nie jest przypadkowe. Podobieństwo noszenia tych luksusowych dóbr i poznawania ich barw jest tak samo inspirujące. Ożywcze i ekskluzywne. Zatem drogie Panie i Panowie! Ubierajcie się w to, co najlepsze i najpiękniejsze, a to co Was zachwyca, niech stanie się Waszą wizytówka.
Anna