Witam serdecznie! Już jakiś czas zabieram się za wpis. Niestety czas ma tak ograniczone ramy, że nie obejrzę się, a już wieczór i piątek, potem niedziela i znów nowy tydzień pełen pracy i innych obowiązków. Mimo pandemii nie zwalniamy zawodowo tempa, bo przecież w skarpetkach się chodzi, niezależnie od czasów.
Obserwuję też sama dziwne zjawisko. Kiedy byłam nastolatką czas nie upływał mi tak szybko, weekend dłużył się, a ja z niecierpliwością czekałam na poniedziałek, aby móc spotkać się z koleżankami w klasie. W sumie, rzadkością był wtedy telefon stacjonarny, nie wspomnę o komórkach, i wszystkie zaległości w nowinkach nadrabiałyśmy, z przyjaciółkami szkolnymi, właśnie w poniedziałek. Cudowne to były czasy. Dużo spotkań tete a tete i rozmów. Dziś wygląda to niestety (stety) troszkę inaczej. Świat zmienił granicę, stał się bliższy, „w zasięgu ręki” choć i teraz to powiedzenie zmieniło swoją wartość.
Jednak nie pandemia i relacje są tematem dzisiejszego spotkania, choć temat bardzo istotny. Niedawno pisałam, że marzy mi się spacer nad rzeką. I proszę! Jak to mówią, mówisz – i masz! Od kilku miesięcy, mój dom gości pod swoim dachem psa. Kto to wiedział, że ta malutka psinka, która przyjechała na rączkach mojej córki, dziś będzie już pokaźnych rozmiarów psem i może organizować rodzinne życie!? Jednym słowem jest radośnie, choć nie wiem jak wytrzymają to lawendy przed domem, czy inne rośliny w ogrodzie. Moja mała urocza psinka staje się uroczym towarzyszem dnia. Jego radość ze spotkania z nami, córkami, mężem, wliczając mnie do grona ( nie wszyscy cieszą się tak na mój widok:)), jest tak widoczna i piękna, że nasza odpowiedź, w radości ze wspólnego widoku jest natychmiastowa. Dziś doskonale rozumiem właścicieli czworonogów lub innych zwierząt. Słowo „przyjaciel” poszerzyło horyzonty i nabrało zupełnie nowego znaczenia.
Kolorowe skarpetki w psy beagle
Nie sposób w tym miejscu, abym nie wspomniała o naszych skarpetkach, które od początku do końca sami produkujemy. Projekty skarpet są zatem odzwierciedleniem naszych zainteresowań i zamiłowań. Słuchamy uważnie też naszych klientów, dlatego w naszej ofercie jest wiele różnych skarpet, kolekcja casual, premium, czy dziś proponowane Wam kolorowe!
Wracamy do naszych milusińskich czterech łap! Każdy właściciel takiego swojego, indywidualnego przyjaciela otacza się gadżetami, rzeczami, które przypominają mu o jego pupilu. Dlatego w naszej kolekcji znajdziecie skarpetki w pieski. Skarpetki klasyczne i stopki, w mopsy, owczarki, beagle, jamniki, skarpetki do pary i nie do pary. Nie mniejsza jest też miłość człowieka do kotów, dlatego ich też u nas nie brakuje – skarpetki stopki w koty i kolorowe, dwie różne skarpety. Nie koniec na tym. Naszą ofertę kierujemy do wędkarzy, bo w naszym skarpetkowym morzu znajdziecie skarpetki w złote rybki. Kot marynarz pilnuje połowu i tak powstają morskie opowieści. Sympatycy koni, ptaków czy pająków też znajdą coś dla siebie. Kolorowe skarpetki w zwierzęta to coś dla mnie i dla Ciebie! Nie ukrywam, że najbliższy memu sercu jest pies (bo takiego cudaka mam), niemniej miłość do zwierząt jest taka sama, niezależnie od pupila.
Cudowne jest to, że tuż „za rogiem”, gdzie mieszkam, rozciąga się las. Dziś wiem, że dużo czasu zabrało mi poznane jego uroczych ścieżek, niewielkich rozlewisk, wydeptanych kopytami koni tras, gdzie dzieci uczą się nauki jazdy konno. Idziemy na spacer. Wymarzony spacer, czas oddechu dla ciała i duszy. My i nasz pies. A wokoło już zielono, na polach, otoczonych ścianą drzew, wschodzą kiełki zbóż, po polanach spaceruje rodzeństwo saren. Na nasz głos szybciutko chowają się wśród pionowych stempli drzew. Na wyznaczonych, miękkich dróżkach lasu, od czasu do czasu spotykamy inne czworonogi, na których mój berneński przyjaciel z ekspresją okazuje zainteresowanie, momentami jest to czasem przerażenie, że jest też inny pies na świecie:). W koronach drzew słychać ptasi śpiew, gdzieniegdzie zerwie się w gęstwinie ptak, wywołując u psa osłupienie. Idziemy nad rzekę, przez las, przez cudowny kawałek świata. Pan Bóg od początku świata dał ludziom las, a dziś to miejsce jest szczególnym dla nas luksusem. Za lasem łąka, a pośród niej kręte, niewielkie koryto. Małe dorzecze, spokojnie płynąca woda, nabiera w czasie deszczu tempa. Cóż chcieć więcej? Spacerem po lesie, nad rzeczką, z rodziną i naszym nowym psim przyjacielem.
Do spotkania na leśnych ścieżkach!